Co ciekawe, skład wody z kranu nie różni się od tego w butelkach, a nierzadko wypada korzystniej pod względem stężenia minerałów: wapnia, magnezu, fosforu, sodu, siarki, miedzi czy potasu.
Korzyści ekologiczne i finansowe są niebagatelne, bo kranówka to mniej wyrzucanych butelek typu PET i więcej pieniędzy w portfelu. Narosłe w czasach komuny mity o złej jakości wody z kranu to tylko miejskie legendy. Kranówkę w Sopocie możemy pić bezpiecznie i z korzyścią dla zdrowia.

Po ułożeniu rur  w głębokich wykopach najpierw sprawdzana jest ich szczelność, następnie cała nowa sieć jest płukana z piasku i innych elementów, które mogły ją zanieczyścić w trakcie budowy.  To ważne, by piasek lub inne zanieczyszczenia nie dostały się do podłączeń poszczególnych posesji i mieszkań, gdyż łatwiej pozbyć się ich z sieci tranzytowych niż z przyłączy. Kolejnym krokiem jest dezynfekcja podchlorynem sodu, potocznie zwane chlorowaniem. Jest to najbardziej powszechny sposób dezynfekcji wody. Zaletą jest wysoka efektywność dezynfekcji i dość długi czas działania w instalacji. Po chlorowaniu następuje długotrwałe płukanie całej sieci. Po wypłukaniu pobierane są próbki, które wędrują do certyfikowanego laboratorium. W przypadku przebudowy ul. 3 Maja, próbki trafiają do SANEPID-u w Gdyni. Tam woda badana jest pod kontem bakterii enterokoki i coli. Laboratorium potrzebuje 3 dób, by sprawdzić jakość wody. Niezwłocznie po zakończonych badaniach, wyniki trafiają do wykonawcy sieci, który ma tylko 14 dni na wyłączenie starej sieci i wpięcie nowej w system miejskich wodociągów.