Gospodarowanie wodami opadowymi w mieście
Podziemne miasto tętni życiem. System kanałów, rur, studni, kabli i linii tworzy pajęczynę podziemnego uzbrojenia, bez którego nie moglibyśmy we współczesnym świecie normalnie funkcjonować. Deszczówka, sieci wodociągowe i kanalizacyjne, gaz, prąd, sieć ciepłownicza, światłowód, to wszystko kryje ziemia, przeważnie w śladzie naszych ulic i chodników.
Przystępując do przebudowy drogi, tą plątaninę kabli i rur odkrywamy, nierzadko je wymieniając na nowe, dokładając kolejne, rozbudowując system. Postęp technologiczny i zmieniający się klimat wymusza na nas dostosowanie naszego systemu do zmieniającego się świata.
W tym opracowaniu skupimy się na kanalizacji deszczowej, która jest zbiorem urządzeń wodnych takich jak: kanały, rowy, kolektory, rury, które są przeznaczone do odprowadzania wód opadowych lub roztopowych. Kanalizacja deszczowa odprowadza wody opadowe do potoków, których przebieg w Sopocie dzielimy na dwie kategorie: biegnące w korycie otwartym lub skanalizowane, zamknięte w rurę.
Wody opadowe, za pośrednictwem wpustów ulicznych, przedostają się z powierzchni jezdni, chodników, dachów budynków do przyłączy, a dalej rurami ułożonymi pod ziemią doprowadzane są do urządzeń podczyszczających, w których następuje filtracja.
- Odprowadzając wody opadowe i roztopowe do systemu kanalizacji deszczowej, podczyszczamy je z miejskich zanieczyszczeń, przede wszystkim z substancji ropopochodnych, czyli olejów wyciekających z aut, benzyny, smarów. By woda mogła być odprowadzona do odbiornika, jakim są sopockie potoki i w efekcie Zatoka Gdańska, systemem rur i kanałów, wcześniej, na kilku etapach, jest podczyszczana. Jednym z najprostszych elementów umożliwiających usuwanie substancji ropopochodnych jest poduszka sorbentowa, czyli potocznie mówiąc odpowiednio ukształtowany materac wykonany z mocnej włókniny wypełniony sorbentem olejowym polipropylenowym – wyjaśnia Dagmara Kania-Płochacka, kierownik działu Kanalizacji Deszczowej i Melioracji. - Sorbent ten wchłania wszystkie oleje. W naszej deszczówce wykorzystujemy ją do wchłaniania oleju z powierzchni wody w studniach retencyjnych – dodaje Dagmara Kania-Płochacka.
W naszych urządzeniach nad czystością odprowadzanej wody, pracują również różnego typu separatory substancji ropopochodnych – są to urządzenia zlokalizowane w podziemnych komorach, służące do oddzielania od wody substancji ropopochodnych. Odseparowane ciecze ropopochodne magazynowane są wewnątrz tych urządzeń, a następnie, po osiągnięciu określonego poziomu, są wypompowywane za pomocą specjalistycznego sprzętu.
- By oczyścić wodę z zawiesiny zawierającej ciężkie elementy ciał stałych np.: piasku, gleby itd. stosujemy różnego typu osadniki. Wydzielone zanieczyszczenia po osiągnięciu określonego poziomu wypompowywane są za pomocą specjalistycznego samochodu – wyjaśnia Sławomir Kocot z działu Kanalizacji Deszczowej i Melioracji.
Podobnie jak w przypadku separatorów zlokalizowane są one w podziemnych komorach. Najczęściej stosowane jest dwuetapowe podczyszczanie wód: w pierwszym wodę podczyszczamy za pomocą takiego osadnika, a następnie za pomocą separatora substancji ropopochodnych. Każdy wpust uliczny składa się min. z części osadnikowej, która jest takim najprostszym rodzajem osadnika, pozwalającym na wstępne podczyszczenie wody już na początku etapu wprowadzania wód do kanalizacji deszczowej.
W czasie ulewnych deszczy ciężko pracują przede wszystkim zbiorniki retencyjne. Ich zadaniem jest magazynowanie wody w okresach jej nadmiaru – czyli podczas intensywnych opadów, a następnie mniejszymi rurami, woda zasila sopockie potoki i stawy, a następnie trafia do morza.
Deszczówka w liczbach:
- długość sieci kanalizacji deszczowej wraz z przyłączami do posesji – 88,51 km
- zbiorniki retencyjne otwarte – 10 lokalizacji
- zbiorniki kanałowe podziemne - 41 zbiorników w 13 lokalizacjach
- potoki sopockie będące jednocześnie odbiornikami wód opadowych z kanalizacji deszczowej – 14 (12 głównych + 2 dopływy)
- 3 układy wylotowe (A, B i C) wyprowadzające potoki wraz z wodami opadowymi w głąb Zatoki Gdańskiej.
W ciągu ostatnich kilkunastu lat, przebudowaliśmy system kanalizacji deszczowej w Sopocie za 180 mln zł.